czwartek, 17 października 2013

DIETA

Nieważne ile ważysz, ile schudłaś, jak bardzo się starasz.
Nie wstyd Ci tak wyglądać?
Słyszałam, że kupiłaś ostatnio batonika.
Z tym tłuszczem na salę wchodzić....

Możesz być najlepszą tancerką na świecie, ale z taką „aparycją”, to Ty do następnej klasy nie przejdziesz. Nie masz brzucha, pośladków, boczków, grubych nóg, ale masz całkiem szerokie biodra i wyglądasz przez to grubo. Schudnij.

Jedna z nauczycielek (nie uczyła mnie, ale uczyła moją siostrę). Któregoś dnia nastała wielka afera! W koszu, który był na sali baletowej, była skórka od banana!!!!!!!!
Nastąpiło wielkie oburzenie wśród wielkich dam baletu i śmietniki zostały zlikwidowane.
Nie do pomyślenia. Skórka banana. W koszu. Na sali baletowej.

Co ciekawe, diety były bardzo rygorystyczne. Zawierały w jadłospisie jak najmniejszą porcję jedzenia, oraz jak najmniejszą wartość kaloryczną.  Tak więc po tak malutkim posiłeczku, trzeba było wytrzymać cały dzień w szkole, po 5 godzin tańca, z towarzyszącym stresem każdego dnia. Nauczyciele nie mogli uwierzyć, że takie  słabe nogi mamy, i tyle kontuzji nas spotyka. No jak to możliwe?

Jeżeli któraś doznała kontuzji, była to tylko i wyłącznie jej wina. Nauczyciele twierdzili, że kontuzje się nie zdarzają jeżeli dobrze ćwiczymy i nie popełniamy błędów. Nie brali pod uwagi przemęczenia czy braku witamin w organizmie. Tak więc jeśli któraś zwichnęła sobie kostkę, albo wypadła jej rzepka, to nauczyciel się automatycznie obrażał i nie zwracał więcej uwagi na tą osobę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz